środa, 26 maja 2010

Obiad niebiański



Jakiś czas temu skończył się Fashion Week a ja nie powiedziałam o bardzo fajnej akcji, która miała wtedy miejsce. Z pozoru szalony pomysł podniebnej degustacji, po chwili okazuje się niebiańsko wręcz nęcić, tych którzy nie mają lęku wysokości.
W dniu otwarcia festiwalu urządzono ucztę o nazwie 'Dinner in the Sky'.
Pomysłodawcami tego byli Belgowie, który jako pierwsi postanowili dostarczyć rozrywki na najwyższym poziomie (pod względem dosłownym i emocjonalnym) znudzonym już różnymi ekstremami ludziom.
Na zawieszonych 50 metrów nad ziemią stole i krzesłach wspartych na kilku dźwigach przygotowuje się kilkudaniowy posiłek. Ludzie mogą obracać się na boki, choć są przypięci do siedzeń specjalną uprzężą gwarantującą bezpieczeństwo. Są kelnerzy, wykwintne dania, świece i rozmowy na wysokim poziomie;-)
Gości zmieści się tylko 22, i są to osoby specjalnie wyselekcjonowane, zaproszenie zdobyć więc niełatwo. To dlatego na łódzkim FW tylko VIP-y mogły znaleźć się w tym szczęśliwym gronie.Imprezę powtarza się co jakiś czas w różnych miastach, m.in. w Dubaju, Las Vegas, a teraz była w Łodzi.
Ja niestety zaproszenia nie dostałam, ale gdybym mogła coś ugotować dla ludzi zaproszonych na taki obiad, mogłby to być...

Risotto z białymi szparagami i krewetkami



Składniki:
pęczek białych szparagów
250 gr krewetek koktajlowych
szklanka białego wytrawnego wina
szklanka ryżu arborio (ponad 200 gr)
szalotka
litr bulionu drobiowego
1/2 szklanki parmezanu
garść natki pietruszki
szczypta szafranu (to mój dodatek)
kilka kropel cytrynowego soku (też moje)
sól, pieprz, oliwa z oliwek

Przygotowanie:
Szalotkę siekamy i smażymy na oliwie. Dodajemy obrane i pokrojone w kawałki 4 -cm szparagi. Smażymy kilka chwil. Wsypujemy surowy ryż i smażymy często mieszając aż zrobi się szklisty. Wtedy wlewamy wino i czekamy aż odparuje. Wlewamy po kilka łyżek bulionu na raz, żeby pokryło ryż, gdy ryz go wchłonie dolewamy dalej bulion i wsypujemy szafran. Cały czas mieszamy bo ryz bardzo łatwo przywiera. Gdy risotto będzie już prawie miękkie wsypujemy mrożone krewetki i dalej gotujemy kilka minut. Na końcu doprawiamy sokiem z cytryny, solą i pieprzem, wsypujemy natkę pietruszki.
Na końcu już po zgaszeniu ognia, wsypujemy ser i 5mieszamy, żeby obkleił ryż. Zostawiamy trochę sera do dekoracji i posypujemy jeszcze wierzch.
Koniecznie podawać z winem, zaostrza smak.

Dodaję przepis do akcji 'Sezon na szparagi' autorstwa Blue Megi

1 komentarz:

  1. Dziwne pomysły mają ludzie,żeby doświadczyć nowych doznań,ale rzeczywiście pikanterii to dodaje.
    Natomiast chętnie dam się zaprosić na to risotto."Zawiesimy" się na Twoim balkonie w tej cudnej scenerii i też będzie niebiańsko.

    OdpowiedzUsuń