Dawno nie pisałam, ale miałam tak dużo spraw na głowie, że ledwo zdążyłam się zdrzemnąć w międzyczasie. Jutro moja wielka przeprowadzka, w końcu porzucam Łódź trwale dla Warszawy.
Kolejny post w przyszłym tygodniu, obiecuję nadrobić zaległości i już tak nigdy nie znikać bez wieść:)
piątek, 1 kwietnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mam nadzieję, że dobrze będzie Ci się tu mieszkać. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :) I czekam na relację :)
OdpowiedzUsuń