sobota, 24 września 2011

Bazyliowe poduszeczki



Jeśli Tessa Capponi-Borawska mówi, że coś jest dobre, to ja nie zamierzam się spierać. Zazdroszczę jej tej wiedzy, tych smaków które próbowała i swobody z jaką podchodzi do życia i przyjemności.
Jeszcze mieszkając w lodzi, wyobrażałam sobie, że w Warszawie zacznę chodzić na jej wykłady z kultury Włoch, tak na zaostrzenie apetytu. Dotąd tego nie zrobiłam, ale jej opowieści z małych włoskich miasteczek i przepisy, które podaje należą do moich ulubionych. Tak sobie wyobrażam sjestę, we włoskim stylu.


Bazyliowe poduszeczki Tessy Capponi-Borawskiej





Składniki:
ciasto francuskie
pęczek bazylii
mozzarella (lub parmezan)
sól, pieprz

Przygotowanie:
Ciasto przekroić na pół. Pierwszy kawałek ułożyć na blasze wyściełanej papierem. Na cieście położyć listki bazylii (im więcej, tym lepiej) i kawałki mozzarelli. Przyprawić solą i pieprzem. Przykryć drugim kawałkiem ciasta, zwilżając brzegi, aby się dobrze skleiły. Piec 30 min. w 200 st. Pokroić na kawałki.

Czy może być coś prostszego?

4 komentarze:

  1. świeża bazylia i mozzarella.. fajna jest ta prostota i to że smaki takie pyszne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Proste jak konstrukcja cepa i bardzo apetyczne! A takie przepisy lubię najbardziej, zrobię na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  3. A Tessę pamiętam z jej programu w TVN Style, emitowanego jakiś milion lat temu, ona jest fantastyczna!

    OdpowiedzUsuń