poniedziałek, 14 grudnia 2009

W odmętach czekolady

Jestem obrzydliwą fanką świąt, za co nienawidzą mnie wszyscy moi znajomi, katowani co roku Frankiem Sinatrą i innymi trzeszczącymi nagraniami. Nie żebym wariowała tak ze względów religijnych, do tego mi daleko, ale uwielbiam tę atmosferę, specyficzny klimat i jakiś bezczas, który się wtedy wytwarza. Co roku marzę sobie, że wyjadę do jakiegoś pensjonatu w dalekie śniegi, będę miała pokój z kominkiem i dzwonek przy łóżku żeby wzywać po kolejne porcje grogu...

Na razie się to nie spełniło, więc trzeba sobie pomagać innymi sposobami. W okolicy świąt zawsze nachodzi mnie chęć na pieczenie czekoladowych ciast, pierników i babeczek, które już samym zapachem działają na wyobraźnię. Jako że od niedawna jestem właścicielką pięknej formy na mufinki, rozwijam umiejętności w tym kierunku.

Dziś prosty przepis na czekoladowo-kokosowe babeczki, które nie mają prawa nie wyjść:

Składniki:
1/2 opakowania masła do wypieków
1/4 szklanki białego cukru
1/4 szklanki cukru muscovado
3 jajka
szklanka mąki
3/4 szklanki wiórków kokosowych
5 płaskich łyżek kakao spożywczego
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

Przygotowanie:
Masło ucieramy z całym cukrem na gładką masę. Po kolei dodajemy jaja, ucierając masę w międzyczasie. Odstawiamy naczynie na bok.
Łączymy ze sobą mąkę, proszek do pieczenia, kakao i wiórki kokosowe.
Dodajemy do masy jajecznej.
Formę na babeczki smarujemy masłem (nie jest koniecznie wykładanie jej papierowymi foremkami) i wlewamy do środka ciasto.

Pieczemy w temperaturze 180 stopni Celsjusza przez ok. 15 minut. Po wyłączeniu piekarnika zostawimy babeczki w piekarniku aż przestygną.
W przepisie było napisane, że można je podawać na ciepło z lodami karmelowymi, ale same w sobie są wystarczająco dobre, a kalorie z lodów możemy zachować na kolejny posiłek;-)

Przepis pochodzi z jakiejś gazet, niestety nieprzytomnie wycięłam go i zapomniałam z jakiego pisma pochodzi... poprawię się kolejnym razem



1 komentarz:

  1. Babeczki wyglądają szałowo, może zrobię je w weekend w ramach wprawiania się w świąteczny nastrój...

    OdpowiedzUsuń