sobota, 10 września 2011

Kurczę, te kurki...


To już naprawdę ostatni przepis z kurkami. Nie sądziłam, że będzie to możliwe, ale zaczęły mi się już nudzić. Zupy, sosy, makarony, nie oszczędzałam ich w tym roku. Ale na straganach widać już piękne, pękate dynie, które czekają na przerabianie.
Wymarzłam trochę w tym tygodniu, zupa krem z kurek powinna więc nastroić pozytywnie na jesień, bo niestety, ale chyba wszyscy już ją czują w powietrzu...

Zupa kurkowo-porowa



Składniki:
250 gr kurek, oczyszczonych
1 biała cebula
1 por pokrojony w talarki
3 ząbki czosnku pokrojone w plasterki
3 łyżki masła
3 łyżki oliwy
1/3 szklanki białego wytrawnego wina
litr bulionu z kury
1/2 łyżeczki suszonego chili
sól, świeżo mielony pieprz
kilka łyżek gęstej śmietany
garść natki pietruszki

Przygotowanie:
W rondlu rozgrzewamy mało z oliwą, smażymy czosnek, cebulę, por. Dodajemy po chwili kurki i smażymy kilka minut aż puszczą wodę. Wlewamy wino i czekamy aż odparuje.
Do bulionu wkładamy zawartość rondla, doprawiamy pieprzem i chili i gotujemy jakieś 5 minut. Studzimy i miksujemy - ja wyjęłam wcześniej kilkanaście kurek, żeby potem wrzucić je do zupy kremu. Zabielamy śmietaną, ponownie podgrzewamy i podajemy solidnie posypane natka pietruszki.



Przepis pochodzi z Kuchni, trochę tylko zmieniłam jego przygotowanie. Zamiast natki można użyć koperku lub kolendry, co kto lubi.

5 komentarzy:

  1. Dawno mnie tu nie bylo. Patrze i widze... kurki!
    Moja mama z Leslie nazbieraly ostatnio w Szwecji 16kg.

    Nie wiem czy sledzisz mojego bloga.
    Zmieniam lokum na bardziej reprezentacyjne i takie, w ktorym mozna ludzi przenocowac.

    Wpadaj!

    OdpowiedzUsuń
  2. sycaca, rozgrzewajaca zupka i taaaka pyszna:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham kurki, a więc wszystkie Twoje propozycje są dla mnie idealne. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. gdzie nie zajrze, na ktory blog nie wejde to wszedzie kurki...kurcze!!! nie pozostaje mi nic innego jak zrobic cos z tymi kurkami :) swietna zupa... tylko zrezygnuje ze smietany... nie przepadam za zabielaczami :(

    OdpowiedzUsuń