poniedziałek, 28 czerwca 2010

Próba generalna



Kupiłam nowy aparat - przyznam się, że miało to miejsce ze 3 miesiące temu - ale nie mogłam się do niego zabrać. Mam tak niestety ze wszelkimi sprzętami, telefonami, robotami kuchennymi i innymi cudami techniki, że zanim je pokocham, najpierw mnie odstręczają. Nawet nie chodzi o to, że jestem jakąś technologiczną kaleką, nie ma z tym problemu, chodzi raczej o fakt oswojenia się z czymś, wgryzienia i mojego braku cierpliwości do tego... no dobra, może też winę ponosi moje lenistwo.
W każdym razie kupiłam nowy aparat, już go rozpracowałam, mniej więcej, i zaczęłam robić nim zdjęcia. Jak dla mnie różnica jest kolosalna, nawet gdy robi się 'na automacie'. Oczywiście będą się jeszcze pojawiały zdjęcia zrobione starym sprzętem, bo mam ich jeszcze pewien zapas, ale wszystkie nowe dania będą fotografowane Nikonem. Przyznam, że stojąc z nim w ręku, czuję się bardzo profesjonalnie;-)

To tarta, którą jako pierwszą fotografowałam tym sprzętem. Zwykle robię ciasto według przepisu tego tu, ale tym razem spróbowałam innego, z bloga Liski, który zawiera 2 żółtka. Nie wiem czy wyszło lepsze, po prostu wyszło inne, przyjemna odmiana.

Tarta z pomidorkami cherry



Składniki:
Na ciasto:
200 g mąki pszennej
100 g masła
1 łyżeczka soli
2 żółtka
2-3 łyżki wody

Na wypełnienie:
opakowanie pomidorków cherry
czarne oliwki
1/2 kubka śmietany 18%
2 białka i 1 duże jajko
100 gr sera pleśniowego perłowego
kulka mozzarelli
kawałek parmezanu
sól, pieprz, tymianek, oregano, świeża bazylia
oliwa truflowa

Przygotowanie:
Połączyć składniki ciasta, oprócz wody. Tę dolewamy pojedynczo łyżkami w trakcie zagniatania ciasta. Zawinąć je w folię i schować do lodówki na 30 minut. Następnie wylepić nim formę do tarty, wyłożyć ją papierem do pieczenia, obciążyć fasolą i zapiekać w piekarniku 20 minut przy temp. 190 stopni.

W międzyczasie przygotować nadzienie. Śmietanę wymieszać z jajami, wkruszyć do niej ser pleśniowy, dodać zioła i przyprawy. Wylać masę na podpieczony spód tarty. Poukładać gęsto pokrojone na pół pomidorki cherry, posypać pokrojonymi oliwkami. Posypać parmezanem startym w płatki i poukładać jeszcze porwaną na kawałki mozzarellę. Na wierzchu ułożyć trochę świeżej bazylii. Polać całość kilkoma kroplami oliwy truflowej dla smaku.
Zapiekać 30 minut w temp. 190 stopni aż ser na wierzchu zamieni się w złotą skorupkę.

Gorąco polecam tę tartę, jest przepyszna.

2 komentarze:

  1. wiesz.. ja mam podobnie z nowymi sprzętami :-) chyba mnie przeraża ilośc funkcji, której koniecznie będę musiała się nauczyc. przez 3 miesiące używałam nowego telefonu..wczoraj zrobiłam zamianę znów na stary. od razu lepiej, echh.
    podoba mi się ta generalna próba. i urocze pomidorki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje! Wiedziałam, że uda Ci się opanować tego "potwora".
    Od razu widać, że profesjonalny sprzęt. Piękne zdjęcia, a to dopiero wprawki. Mam nadzieję, że twoje obecne pasje nie ucierpią i nie zostaną odstawione w kąt;-)

    OdpowiedzUsuń