piątek, 24 grudnia 2010

Piernik od Amaro


Jak lubicie rozpakowywać prezenty? Szybko i niecierpliwie rozrywać papier, rozrzucając go dookoła czy powoli i delikatnie, celebrując chwilę? Ja lubię powoli, żeby ten moment jeszcze przeciągnąć w czasie. A potem lubię sobie taki prezent/y ustawić gdzieś na stole czy biurku i na niego spoglądać - jednym słowem, musi on swoje troszkę odstać zanim zacznę go używać czy schowam go do szafy. Taki okres ochronny na niego sobie robię. Jedno z małych dziwactw:)

Na święta zdążyłam zrobić w tym roku tylko piernik, i to dlatego, że z wyprzedzeniem. Nie mam tym razem specjalnie świątecznego nastroju, nie zdążyłam się wczuć w klimat ani odpowiednio nastroić. I jeszcze to, że to tylko weekend sprawia, że już widzę na horyzoncie poniedziałek i powrót do normalności.

Ale nawet jeśli mamy tylko te 3 dni, postarajmy się żeby było uroczyście, na ile się da. Mnie pomaga w tym zapach, korzenne przyprawy zdziałają cuda w tym temacie.

Poniżej przepis na piernik według Wojciecha Modesta Amaro, który mnie swoją kuchnią nie zachwyca, ale tym razem akurat nie cudował z pianką o smaku piernikowym, tylko zaproponował normalny wypiek. Piernik po odstaniu tygodnia jest miękki, lekko wilgotny, niezbyt ciężki.

Życzę wszystkim jak najwięcej czasu dla siebie i umiejętności celebrowania wolnych chwil.

Świąteczny piernik



Składniki:
500 gr mąki pszennej
50 gr cukru trzcinowego
50 gr cukru muscovado (Amaro dał 100 gr cukru białego)
200 gr miodu - dałam lipowy
150 gr masła
4 jaja
50 ml kwaśnej śmietany
3 łyżeczki przyprawy piernikowej
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2 łyżeczki kakao

Przygotowanie:
Masło utrzeć z cukrem, w trakcie dodawać po 1 żółtku. Podgrzać miód i wlać go do masy - ponownie utrzeć. Pod koniec dodać śmietanę.
W misce wymieszać wszystkie sypkie składniki i powoli dodawać je do płynnej masy.
Ubić 4 białka na pianę i delikatnie je wymieszać z ciastem.
Nasmarować keksówkę masłem i przelać do niej ciasto.
Piec ok. 50 minut w temperaturze ok. 170 stopni.
Sprawdzać czy ciasto doszło patyczkiem.
Piernik można potem przekładać powidłami śliwkowymi i polać czekoladą. Ja jednak nie miałam na to ochoty - wolę tym razem sam smak piernika, bez dodatków.


Wesołych Świąt!

13 komentarzy:

  1. Ciasto wyglada swietnie!
    U mnie podobnie - bedzie tylko to co udalo mi sie zrobic wczesniej, gdyz aktualnie kregoslup odmowil mi posluszenstwa (czekam na 'wyrok' o operacji lub nie...), wiec nic aktualnie nie wolno mi robic; nawet podniesienie czajnika z woda to problem :/ Ale coz... tak to bywa.

    Zycze Ci radosci i spokoju na te swiateczne dni, bys spedzila je tak jak lubisz :)

    Pozdrawiam serdezcnie!

    :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Retrose, ja też celebruję otwieranie prezentów.Uwielbiam czekać na chwilę obejrzenia upominków.
    A klimat u mnie dojrzewa, tak świątecznie nie mogę się odnaleźć jeszcze...
    Piękny piernik i pięknego świętowania Ci życzę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny piernik! U mnie radość rozpakowywania jest równa radości obdarowywania:)
    Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę cudownych i spokojnych świąt!

    OdpowiedzUsuń
  4. wesołych świąt
    piękny ten piernik u ciebie

    OdpowiedzUsuń
  5. Piernik piekny, az czuje jego zapach :)
    A prezenty lubie rozpakowywac powoli. Na ogol jestem niecierpliwa i wszystko robie szybko, ale moment odwijania podarku z papierka przeciagam w nieskonczonosc.
    Wesolych swiat!

    OdpowiedzUsuń
  6. piernik zapowiada sie smakowicie:)

    dziekuje za zyczenia:)
    rowniez i Tobie zycze pieknych, radosnych i szczesliwych Swiat:)

    OdpowiedzUsuń
  7. " nie cudował z pianką o smaku piernikowym" :D Wszystkiego najlepszego z okazji świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  8. lubię to rozpakowywanie naprędce prezentów.
    lubię tez aromatyczne pierniki.

    pięknych Świąt..
    o zapachu pomarańczy.

    OdpowiedzUsuń
  9. prezenty? to ostatnia rzecz, o której się myśli.
    liczy się rodzina. wspólne kolędowanie. i pałaszowanie tych wszystkich pyszności.

    cudownych świąt. z uśmiechem na twarzy.
    w gronie tych, których kochasz.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie też nie przekonują piernikowe pianki i inny sferyczny kawior z jabłek... Za to sernik z owocami i ten piernik wydają się być całkiem ciekawymi pozycjami.

    I wiesz co? Choć jest Wigilia, to po odejściu od stołu zupełnie utraciłam jakikolwiek świąteczny nastrój. Jedynym, co mi o nim przypomina, są świecące lampki nad głową...

    Obyś więc poczuła klimat i miała z niego mnóstwo radości! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Retrose,
    choinka twa jest b. podobna do mojej:)
    Buziczki i cudownych Świąt Tobie życzę kochana:)!
    Ps: A piernik, ach jak piernik może być nie dobry? Zachwycam się..

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo dziękuję wszystkim za życzenia, także te mailowe, na które nie zdążyłam odpisać. Jestem jednak na małym odwyku komputerowym, staram się nie zaglądać, nie klikać, nie googlać:)
    Przynajmniej do jutra;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piernika próbowałam i przepyszny był!

    OdpowiedzUsuń