wtorek, 26 kwietnia 2011

Makaroniki od Kenzo


I już po świętach...
Przyznam, że nie bardzo chce się wracać do pracy, po kilku rozleniwionych dniach. Humor na szczęście poprawiły mi pewne małe ciasteczka, a właściwie... torebeczki.
Pisałam już tu o mojej pasji do mody, że staram się trzymać rękę na pulsie, równocześnie nie przepuszczając połowy wypłaty na ubrania.
Nie zawsze się udaje, ale te rzeczy akurat są i tak poza moim zasięgiem cenowym. Po blogach kulinarnych jakiś czas temu przetoczyła się fala makaroników. Fascynacja kultową cukiernią La Duree z Paryża i sprzedawanymi przez nią małymi, okrągłymi ciasteczkami w multikolorach, dopadła wiele z nas. Na całym świecie.



W wielkich markach na etatach pracują specjalnie zatrudnione osoby, które mają za zadanie wyławianie nowych trendów i przekładanie ich na najnowsze kolekcje. To dokładnie przypadek Kenzo, który poleciał na fali zainteresowania makaronikami i zaprojektował serię torebek, opartą na ciastkach. Maleńkie, satynowe, z chwostem zwisającym na dole. W multikolorach, jak przystało na sezon neonowy.

Macaroon bag dostępne są w butikach Kenzo od kwietnia, a kosztują od 195 euro.


Nie jestem jakoś fanką ani małych torebek, ani makaroników, ale na te patrzy się całkiem miło.

PS: Podobno w Warszawie można kupić makaroniki w cukierniach Batida, 5 sztuk po 18 zł.

8 komentarzy:

  1. Fikuśne i torebeczki i ciasteczka, ale dlaczego nazywają się makaroniki??

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie wygladaja te torebeczki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Są słodkie! Torebeczki oczywiście :) Bo makaroniki to wiadomo :D

    OdpowiedzUsuń
  4. od dzieciństwa mnie ta nazwa zastanawia:) Często te ciastka pojawiają się w serii o Ani z Zielonego Wzgórza i zawsze z tą lekturą mi się kojarzą:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Magnesy na lodówkę, koszulki z nadrukami, papeteria, torebki, pościel... makaroniki ogarnęły już chyba wszystko. lubię je jeść, lubię je piec, ale nie będę spała w pościeli z nimi. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. och, jaka szkoda, że nie na moją kieszeń.. chociaż swoja torebkę gwiazdkę też lubię. a kosztowała grubo 100 razy mniej. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Torebki torebkami, ale ja tam wolę makaroniki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Posciele, torebki, portwele a nawet etui na telefon wszystko fajne ale najlepsze makaroniki.Chociarz makaroniki troche kosztują.

    OdpowiedzUsuń